lis 5th, 2006
Badanie klikalności wyników wyszukiwania Google
Grupa Laura A. Granka, Thorsten Joachims and Geri Cay z Cornell University przeprowadziła badanie pierwszej strony wyników wyszukiwania w wyszukiwarce Google, które dotyczyło rozkładu procentowego kliknięć, otrzymywanych przez poszczególne strony. Całe badanie zostało przeprowadzone metodą eyetrackingu, czyli za pomocą śledzenia ruchu gałek ocznych testujących użytkowników.
Z badań wyszło, że pierwszych 5 linków w naturalnych wynikach wyszukiwania Google zbiera około 88% wszystkich kliknięć, przy czym strona internetowa, która znajduje się na pierwszym miejscu wyników wyszukiwania zbiera około 56.35% całej liczby kliknięć. W tej sytuacji nikogo nie dziwi fakt, że tak zacięte walki są o pierwsze miejsca w wynikach wyszukiwania. Pozostałe pozycje wyników wyszukiwania zdobywają niezbyt dużo uwagi; przeciętnie po 2% ogólnej liczby kliknięć.
Ciekawe jest to, że 7 pozycja wyników wyszukiwania zdobywa dużo mniej uwagi niż wyniki 8-10. Wynika z faktu, iż wyniki nr 7 znajdują się już poza pierwszym polem widzenia użytkownika, który aby dotrzeć do niższych wyników wyszukiwania musi przewijać stronę. Wówczas to po przewinięciu strony (najczęściej strona od razu jest przewijana do samego końca) rzadko powracamy wzrokiem do górnej części strony.
Wyniki graficzne badania można zobaczyć na poniższym rysunku.
Jak widać na kolejnym rysunku 11 pozycja wyników wyszukiwania (czyli 1 pozycja na drugiej stronie wyników wyszukiwania) zdobywa mniej niż 1 porocent wszystkich kliknięć. Swoją drogą to się trochę kłóci z wynikami moich skromnych badań, z których wynika, że 11 pozycja wyników zbiera więcej kliknięć niż pozycja 8 czy 9 . Z moich obliczeń wynika również, że pozycja 10 wyników jest korzystniejsza niż 8 czy 9.
Wyniki wyszukiwania Google i czas poświęcony na czytanie opisu w wynikach wyszukiwania
Liczba wyników wyszukiwania Google przejrzana przed kliknięciem danego wyniku
Następny rysunek przedstawia liczbę wyników wyszukiwania, którą użytkownicy przeglądali przed danym wynikiem i pod nim zanim podjęli decyzję o kliknięciu danego wyniku wyszukiwania.
Aby bliżej to zrozumieć wystarczy spojrzeć na rysunek. Przy pierwszym wyniku mamy liczbę 1,03, czyli przeciętnie użytkownik spojrzał jedno miejsce niżej zanim podjął decyzję o kliknięciu pierwsze pozycji. Przy 7 pozycji przeciętnie użytkownik przejrzał najpierw 6 wyników ponad wynikiem 7 i 3 wyniki pod wynikiem 7. Z tym też się wiąże stosunkowo słaba klikalność wyniku numer 7 (zanim użytkownik kliknął na wynik 7 przeglądał prawie całą stronę wyników).
Całość badania można przestudiować w materiale: http://www.cs.cornell.edu/People/tj/publications/granka_etal_04a.pdf.
Badanie to w ciekawy sposób pokazuje popularność określonych pozycji wyników wyszukiwania Google. Jednocześnie zgadzam się z niektórymi komentarzami do badania, które poddają w wątpliwość wartość badania ze względu na:
- niezbyt dużą liczbę badanych użytkowników – 26
- to, że szukali oni tematów zdefiniowanych przez kogoś innego – pytanie, czy gdyby szukali tego, co ich interesuje zachowywali by się podobnie?
W przypadku, kiedy uznasz strone za przydatna dodaj na swojej stronie link do niej.
Po prostu skopiuj i wklej link podany nizej (Ctrl+C to copy)
Wyglad linku po wklejeniu na stronie: Badanie klikalności wyników wyszukiwania Google
Dodaj link do:
| | | Y! MyWeb | +Google
Dobre badania. Ale fakt faktem to też w bardzo dużym stopniu zależy od danej frazy, ale dobry ogólny zarys daje ten artykuł.
Nigdzie nie mogę się doszukać kto wykonał tą heatmapę.
Bo nie zrobili tego Ci naukowcy, tylko zrobiono ją na podstawie ich badan. Kto ją zrobił?
Czyli 1 miejscealbo nic, masz 7 miejsce to masz lipę, lecę sprawdzić swojw strony
[…] z tematemBadanie grupy Laura A. Granka, Thorsten Joachims and Geri Cay z Cornell University – http://www.ittechnology.us/badanie-klikalnosci-wynikow-wyszukiwania-google/Dane z badania Jakoba Nielsena – […]
Dokładnie, miejsce w pierwszej 10tce to jeszcze nic nie znaczy.