paź 21st, 2011
Google blokuje refferery z wyników organicznych? Jak to?
Kilka dni temu sporą część świata pozycjonerów i właścicieli stron zelektryzowała wiadomość o tym, że Google zablokuje część reffererów z wyników organicznych.
Tym bardziej, że natychmiast pojawiły się w sieci artykuły wieszczące koniec analityki internetowej wyników organicznych, apokalipsę pozycjonowania, straszące tym, że nie będzie już można zobaczyć w narzędziach analitycznych takich jak Google Analytics informacji o słowach kluczowych z tych wyników organicznych i itp, że pozycjonerzy powinni zacząć szukać innej pracy i itp.
Cóż trudno się temu oczywiście dziwić. Kreatywny copywriting podstawą zainteresowania treścią, a strach i kontrowersja zawsze szczególnie dobrze działają.
Odrzucają jednak te kreatywne podejście, teorie spiskowe co to dokładnie oznacza? Jak to mam rozumieć? Co z tego wynika? O tym właśnie w tym artykule.
Wracając do konkretów…
Dodatkowe info:
Zanim przejdziesz do czytania dalszej części artykułu, wiedz, że jestem pracownikiem Google. W swoich artykułach staram się obiektywny, w jak największym stopniu bazować na faktach, jednak dla pełnej wiadomości podaję tę informację.
Opis zmian w obrębie wyszukiwania
W najbliższym czasie użytownicy, którzy są zalogowani na Google na swoje konto Google, będą przekierowywani z adresu http://www.google.com/ na adres https://www.google.com/ Innymi słowy, użytkownicy, którzy są zalogowani na swoje konto Google będą z wyszukiwarki korzystać poprzez bezpieczne połączenie SSL.
Co to zmienia dla mnie?
W przypadku użytkowników zalogowanych na swoje konto Google, a przez to korzystajacych z bezpiecznego połaczenia SSL, gubiony będzie refferer ich wyszukiwania. Przez co nie będzie wiadomo z jakiego słowa kluczowego z wyników organicznych przyszli na naszą stronę. Systemy analityczne takie jak Google Analytics będą rozpoznawać taką wizytę jako wizytę z wyników organicznych, ale nie będą w stanie pokazać, z jakiego słowa kluczowego ci użytkownicy przybyli na witrynę.
Jak duże ma to znaczenie?
Na razie ma to bardzo niewielkie znaczenie. Niewielka część użytkowników loguje się do swojego konta Google. Również później procent takich użytkowników nie powinien przekraczać kilku procent.
Sprawdziłem na kilku dużych witrynach, na których uzyskałem na to zgodę, jak duży ma to zasięg obecnie. Poniżej wyniki pomiarów z kilku dość sporych witryn śledzonych Google Analytics (z okresu, kiedy już wdrożono te zmiany):
- 0.08% wizyt z wyników organicznych
- 0.06% wizyt z wyników organicznych
- 0.06% wizyt z wyników organicznych
- 0% wizyt z wyników organicznych
- 0.07% wizyt z wyników organicznych
- 0.11% wizyt z wyników organicznych
- 0% wizyt z wyników organicznych
A jak będzie to miało dużą skalę?
Co jak liczba użytkowników korzystających z tego zaszyfrowanego wyszukiwania będzie duża? Nie martwiłbym się tym na zapas. Analityka internetowa odgrywa zbyt dużą rolę w ekosystemie Google, aby zostawić ją tak samemu sobie. Błędnym będzie przekonanie, że jeżeli coś tyczy się tylko wyników organicznych to w żaden sposób nie dotyka biznesu Google.
Brak możliwości analizy wyszukiwań organicznych odbiją się również na analityce wyników sponsorowanych. Często przecież bez analizy jednych, ciężko jest planować drugie.
Oczekującym dramatycznych zmian polecam przypomnieć sobie szum, który powstał kiedy Google wypuściło wtyczkę pozwalającą użytkownikowi na zablokowanie mierzenie jego aktywności za pomocą Google Analytics 🙂 (marzec 2010).
Czy ja mogę sprawdzić, jak bardzo mnie to dotyka?
Tak, polecam to zrobić i to obserwować. Jeżeli korzystasz z Google Analytics, wizyty z wyników organicznych z tych zaszyfrowanych wyszukiwań użytkowników będą pokazywane pod wspólną nazwą „not provided”.
- Wejdź do Google Analytics (nowej wersji)
- Wybierz zakres dat dla raportu.
- Przejdź do raportu: Źródła odwiedzin -> Źródła -> Wyszukiwania -> Bezpłatne (czyli do wizyt z słów kluczowych z wyników organicznych wyszukiwarek).
- W obrębie pola filtru wpisz słowo „not provided”
- Pokaże Ci się segment z nazwą (not provided). To będą właśnie wizyty z zaszyfrowanych wyszukiwań w obrębie wyników organicznych.
Możemy wówczas sprawdzić, jak dużą część naszego ruchu internetowego stanowią takie wyszukiwania.
Jak obserwować rozwój ilości tych bezpiecznych wyszukiwań?
Najprostszym sposobem będzie założenie niestandardowego alertu, który powiadomi mnie o sytuacji, kiedy te nietrakowalne wyszukiwania przekroczą określony poziom wyszukiwań.
Przykład:
Wiem, że dziennie mam 2 000 odwiedzin z wyników organicznych. Chcę wiedzieć o dniu w którym liczba tych nietrakowalnych wyszukiwań z Google przekroczy poziom 5% mojego ruchu, czyli będzie wyższą niż 100 odwiedzin w ciągu dnia.
W tym celu wykorzystuje alerty niestandardowe w Google Analytics.
- Przejdź do raportu Home -> Zdarzenia inteligentne -> Omówienie -> Alerty niestandardowe
- Kliknij przycisk Zarządzaj alertami niestandardowymi
- Później przycisk Utwórz nowy alert
- W ustawieniach alertu podajemy Warunki alertu:
Dotyczy: Słowo kluczowe Warunek zawiera (not provided)
Ostrzegaj mnie, kiedy Odwiedziny Warunek Większe niż (tutaj wpisujemy liczbę odwiedzin, w przypadku tego przykładu 100)
Co z wynikami sponsorowanymi?
Zmiana wpłynęła jedynie na wyszukiwania organiczne. Dane z wyszukiwań użytkowników przychodzących z linków sponsorowanych będą pokazywane w taki sam sposób, jak do tej pory.
Informacje o wyszukiwaniach użytkowników z Narzędzi dla webmasterów
Od niedawna możliwe jest wyświetlanie danych o wyszukiwaniach użytkowników z Narzędzi dla webmasterów Google w Google Analytics. Dane te w żaden sposób nie są zastępstwem standardowych raportów słów kluczowych z wyników organicznych jako, że brakuje w nich informacji o jakości ruchu z tych słów kluczowych.
W obrębie tych raportów znajdziemy informację o 1000 najpopularniejszych zapytaniach z danego dnia (nie 1000 total), czyli jeżeli wybierzemy zakres dat większy niż 1 dzień tych słów będziemy mieli więcej
Można zmieniać zakres czasowy dla tych danych
Można te dane eskportować (w dalszej części artykułu)
Jak włączyć ten raport w Google Analytics?
- Wejdź do Google Analytics (do nowej wersji)
- Przejdź do raportu Źródła odwiedzin -> Optymalizacja witryn pod kątem wyszukiwarek (SEO)
- Rozpocznij procedurę aktywacji danych z Narzędzi dla webmasterów
- Edytuj ustawienia Narzędzi dla webmasterów
- Aktywuj raporty z Narzędzi dla webmasterów w Google Analytics
- Wybierz profile, na których będą widoczne te raporty
Jak wyeksportować więcej niż 500 wierszy?
Stosujemy tutaj taką samą zasadę jak przy eksporcie więcej niż 500 wierszy w każdym raporcie Google Analytics. Szczegóły tego można znaleźć w moim artykule: Jak wyświetlić więcej niż 500 wierszy w raporcie Google Analytics.
Podsumowanie tematu
Zachęcam do tego, aby obserwować ten temat, założyć na swoich witrynach opisane przeze mnie alerty niestandardowe. Aby móc realnie ocenić czy staje się to już problemem z punktu widzenia naszej analityki internetowej, czy też nadal trzeba to traktować z przymrużeniem oka.
W przypadku, kiedy uznasz strone za przydatna dodaj na swojej stronie link do niej.
Po prostu skopiuj i wklej link podany nizej (Ctrl+C to copy)
Wyglad linku po wklejeniu na stronie: Google blokuje refferery z wyników organicznych? Jak to?
Dodaj link do:
| | | Y! MyWeb | +Google
Faktycznie, jak sprawdziłem na paru swoich serwisach, na razie „not provided” nie przekracza 0,1% ruchu. To się może zmienić, gdy szyfrowane będą też wyniki z google.pl, a nie tylko .com
Na pewno się zwiększy. Z tego względu warto to monitorować. Zdziwiłbym się jednak, gdyby przekroczyło to rząd kilku procent
Bardzo fajny post Mariusz, całkowicie przedstawiający istotę zmiany oraz sposoby ich śledzenia. Sposoby oczywiście zastosuję 🙂
Pozdrawiam
W najbliższym czasie może i nie przekroczy kilku %, ale w dłuższym okresie będzie to pewnie większość ruchu:)
[…] zmianach można poczytać sobie również na innych blogach: Antyweb, Fakty i mity SEO, ItTechnology, Niebezpiecznik, SprawnyMarketing, Blog […]
Cieszę się, że post jest przydatny 🙂
[…] się tym podzielić i porównać. Jak najprościej można ustawić sobie alert w GA jest opisane tutaj. Ruch oznaczony jako (not provided) w […]
[…] na ten temat dowiecie się na blogu Mariusza Gąsiewskiego (pracownika Google), który dość dokładnie opisał całą […]
[…] Google blokuje refferery z wyników organicznych? Jak to? – Złe wieści z Google odnośnie Analytics. Zalogowani użytkownicy nie będą przekazywać referali do strony, a co za tym idzie nie dowiemy się po jakich słowach kluczowych weszli na naszą stronę. http://www.ittechnology.us/google-blokuje-refferery-z-wynikow-organicznych-jak-to/ […]
Nie rozumiem, jeżeli refferery z Adwords będą przechwytywane (rozumiem, że za pomocą GET) to czemu nie zrobić tak z organicznymi. Chyba, że chodzi o kasę, jak zawsze, kiedy nie wiadomo o co chodzi.
Wyniki sponsorowane bez zmian, wiadomo w którą stronę to idzie.