Mariusz Gąsiewski

Linkbaiting – wartość

W poprzednim artykule Linkbaiting – strategia i cele wspominałem o tym, że aby dane działania związane z przesławnym linkbaitingiem były efektywne muszą one nieść ze sobą konkretną wartość dla innych ludzi. Mówiąc wartość mam na myśli konkretną wartość dla konkretnej grupy docelowej. Każda grupa ma bowiem inne, właściwe dla siebie rozumienie wartość. Co innego będzie wartością dla profesjonalistów zajmujących się programowaniem, a co innego dla entuzjasty hodowli gołębi pocztowych.

Wartość i jej dostarczanie w linkbaitingu łaczą się bezpośrednio z zaufaniem. Aby coś mogło dla człowieka stanowić wartość, musi on ufać temu. Ważną rzeczą jest więc w działaniach linkbaitingu rozwijanie zaufania do tego, co ma być podstawą naszych działań. Jeżeli jest to news, podajmy wiarygodne jego źródło, jeżeli jest to kontrowersyjna artykuł podajmy podstawy i przyczyny jego stworzenia.

Bez względu jednak na to, do kogo kierujemy tworzoną przez nas wartość, bez względu na to co jest źródłem, w koncepcji jej rozwoju musimy zawrzeć odzwierciedlenie określonych fundamentalnych praw marketingu i ludzkiego postrzegania świata. Mam tutaj na myśli pewne ogólne prawidła, a nie konkretne przykłady zastosowania linkbaitingu (konkretne przykłady i pomysły linkbaitingu przedstawię w trzecim i ostatnim artykule z tej serii).

  • Jesteś pierwszy

Jak powszechnie wiadomo często lepiej być pierwszym niż lepszym. Jeżeli coś wymyślisz jak pierwszy, doniesiesz o tym jak pierwszy istnieje duże prawdopodobieństwo tego, że rozwój informacji, związanej z zaistnieniem tego zdarzenia będzie wiązany z Twoim serwisem (a to oznacza wiele nierzadko dobrych – i do tego darmowych 🙂 linków z innych witryn).

  • Jesteś inny

Wyróżnienie się spośród innych jest sposobem na zawrócenie na siebie uwagi. Lubimy i zauważamy to, co jest niekonwencjonalne i kontrastowe. Może mieć to formę niekonwencjonalnego ujęcia danego tematu, pomysłowego designu lub programu, dziwnego newsa i itp.

  • Jesteś kontrowersyjny

Kontrowersyjność można uznać za szczególną formę niekonwencjonalności. Temat ten jest oczywiście dość szeroki: może to być świadomy atak blokowy na jakiegoś guru w danej dziedzinie, może być poruszenie tematu tabu lub wyłamywanie się spośród ogólnie przyjętych norm etycznych, ale sama idea jest taka sama: wyróżnić się z tłumu.

  • Jesteś przydatny

Każdy ceni swój czas i docenia tych, którzy pomagają mu go oszczędzić. Wymyślenie czegoś, co oszczędza czas innych osób lub też ułatwia im życie jest pewną receptą linki. Wystarczy tutaj wspomnieć WordPressa, czy też darmowe skórki do niego.

  • Jesteś znany

Twója przynęta na linki może chwycić szybko wtedy, kiedy jesteś znany w określonym środowisku. Dlaczego na blogach czy tez forach związanych z SEO często cytuje się określone wypowiedzi Matta Cutts (sam na swoim blogu też kilka razy go wspominałem), pomimo, że nierzadko wypowiedzi te nie wnoszą niczego nowego do wiedzy z zakresu SEO (trudno, aby pracownik Google przekazywał innym tajniki algorytmów tej wyszukiwarki :)) Matt Cutts jest po prostu bardzo znany, więc jest mu łatwiej tworzyć „przynęty na linki” (swoją drogą to ciekawe, czy on też praktykuje świadomy linkbaiting 🙂 )

  • Jesteś wytrwały

Sukces jest tam, gdzie inni się poddają. W dobie obecnego szumu informacyjnego nawet dobry pomysł i dobrze przeprowadzona operacja linkbaitingu nie gwarantują sukcesu. Cierpliwość w rozwijaniu koncepcji, ulepszaniu planowania, wyciąganiu wniosków z błędów i sukcesów pozwalają prędzej czy później chwycić swoje 5 minut. Twój pomysł w niektórych przypadkach nie musi być innowacyjny, inny, czy też kontrowersyjny, aby zaciekawić kogoś i skłonić go do nagrodzenia Twojej pracy. Nie zdobędzie się wtedy od razu setki linków, ale ziarnko do ziarnka …

  • Jesteś przebiegły

Niektóre uwieńczone sukcesem kampanie linkbaitingowe były po prostu …przebiegle przeprowadzonym oszustwem. Wielu jest takich, którzy próbują, niewielu się to udaje. Jak chcesz spamować to musisz spamować naprawdę dobrze, bo jak pisałem w poprzednim poście nieraz do stracenia jest dużo więcej niż do zyskania.

Bez względu na to, które prawa wykorzystujemy rozwijając swoje działania musimy pamiętać, że linkbainting nie przynosi widocznych rezultatów natychmiast. Co więcej jest on obarczony dużym stopniem ryzyka. W wielu przypadkach może się okazać, że jego efekty są niewspółmierne do poniesionego wysiłku. Z tego względu co jakiś czas pojawiają się głosy, że tradycyjne metody zdobywania linków są może mniej spektakularne, ale za to bardziej skuteczne. Nawet ostatnio ukazał się poświęcony temu tematowi dość głośny artykuł Jima Bokina LinkBait alone won’t do it. You need Link Ninjas, z którym później polemizował Scott w Link Ninjas vs. Bait Pirates .

Według mnie linkbaiting jest efektywny przede wszystkim w tych obszarach, którymi się osobiście interesujesz. Tylko w tych przypadkach jesteś w stanie zbudować zaufanie do swojej grupy docelowej a następnie stworzyć coś, co będzie stanowiło na tyle wartościową rzecz, że inni będą do niej linkować. Wówczas to linbaiting może być po prostu dobrą zabawą 🙂

Osoby zainteresowane praktycznymi przykładami zastosowania linkbaitingu zapraszam do ostatniego artykułu z tej serii: Linkbaiting – przykłady.

W przypadku, kiedy uznasz strone za przydatna dodaj na swojej stronie link do niej.
Po prostu skopiuj i wklej link podany nizej (Ctrl+C to copy)
Wyglad linku po wklejeniu na stronie: Linkbaiting – wartość

Dodaj link do:
| | | Y! MyWeb | +Google

8 komentarzy to “Linkbaiting – wartość”

  1. Linkbaiting - przykładyon 03 lut 2007 at 20:49

    […] W poprzednich artykułach: Linkbaiting – wartość i Linkbaiting – strategia i cele poruszałem zagadnienia linkbaitingu. Artykuły te jednak opisują sam temat na dość wysokim stopniu ogólności. […]

  2. Linkbaiting - strategia i celeon 03 lut 2007 at 21:33

    […] Ze względu na rozległość tematu, szersze przedstawienie zagadnienia wartości działań linkbaitingu przedstawiłem w następnym artykule Linkbaiting – wartość. Praktyczne przykłady “przynęt na linki” zawarłem natomiast w ostatnim artykule z tej serii Linkbaiting – przykłady. […]

  3. […] Linkbaiting – wartość […]

  4. […] Jak to zwykle bywa, praktyka jest dużo trudniejsza niż teoria. Jak niedawno pisałem na blogu Interaktywnie.com praktyczne zastosowanie Social Media Marketing i Social Media Optimisation w promocji firmy nie jest zbyt proste. Można pewnie z różnym powodzeniem stosować chwyty podobne do tych, które opisałem na Social Media – fenomen czy narzędzie dla spamerów?, a można po prostu starać się stworzyć wartościową treść (zwracając przy tym uwagę na zasady, o których wspominałem w Linkbaiting – wartość), którą ktoś prędzej czy później zauważy (przy założeniu, że tej treści najpierw trochę pomożemy:) ). […]

  5. […] Ze względu na rozległość tematu, szersze przedstawienie zagadnienia wartości działań linkbaitingu przedstawiłem w następnym artykule Linkbaiting – wartość. Praktyczne przykłady “przynęt na linki” zawarłem natomiast w ostatnim artykule z tej serii Linkbaiting – przykłady. […]

  6. […] Linkbaiting – wartość […]

  7. […] Komentarze są często polem, na którym ścierają się różne punkty widzenia. Problem powstaje w sytuacji, kiedy „walka komentarzy” nabiera charakteru personalnego. Nieraz jest to świadomy plan wykorzystania taktyki, zwanej linkbaitingiem, poprzez którą próbuje się wzbudzić zainteresowanie blogosfery swoją osobą (np. zaatakowanie autorytetu). Nieraz jest to przypadkowe wyrzucenie swoich negatywnych emocji na temat jakieś osoby. Bez względu na powód, personalny atak na drugą osobę nie przysłuży się naszej reputacji. […]

  8. […] Komentarze są często polem, na którym ścierają się różne punkty widzenia. Problem powstaje w sytuacji, kiedy „walka komentarzy” nabiera charakteru personalnego. Nieraz jest to świadomy plan wykorzystania taktyki, zwanej linkbaitingiem, poprzez którą próbuje się wzbudzić zainteresowanie blogosfery swoją osobą (np. zaatakowanie autorytetu). Nieraz jest to przypadkowe wyrzucenie swoich negatywnych emocji na temat jakieś osoby. Bez względu na powód, personalny atak na drugą osobę nie przysłuży się naszej reputacji. […]