Mariusz Gąsiewski

Pozycjonowanie witryn wielojęzycznych

Dzisiejszy post chciałbym poświęcić zagadnieniu pozycjonowania witryn, które przygotowujemy na potrzeby kilku języków. Dobrym przykładem takiej strony może być strona hotelu w Zakopanem, dla której przygotowujemy wersję polską z użytkowników z Polski, niemiecką dla uzytkowników z Niemiec, angielską dla użytkowników anglojęzycznych.

Już na początku chciałbym zastrzec, że mój post skupia się na przedstawieniu optymalnych konfiguracji witryn internetowych. Wprawdzanie w życie niektórych przedstawionych przeze mnie operacji przy niedużych projektach może nie być warte przysłowiowej świeczki – zwłaszcza przy stronach niedochodowych i hobbystycznych. Sam nie stosuje dużej cześci z nich w odniesieniu do tej stony 🙂


Pozycjonowanie witryn wielojęzykowych – rzeczy istotne


  • Adresy internetowe

Każdą witrynę internetową cechuje jej przyporządkowanie geolokalizacyjne, określane głównie na podstawie języka, w którym przedstawiana jest jej treść. Rzeczą konieczną jest, aby każda wersja językowa serwisu wielojęzycznego miała własny, jednoznacznie ją określające przyporządkowanie językowe. Innymi słowy prawidłowe pozycjonowanie serwisu wielojęzykowego wymaga stworzenia takiej struktury serwisu, w której poszczególne jego części będą maksymalnie rozdzielone od siebie.

Optymalnym rozwiązaniem jest oczywiście postawienie każdej wersji językowej na oddzielnej domenie, czyli np. w postaci
[code lang=”php”]
www.jakasstrona.pl
www.jakasstrona.de
www.jakasstrona.com
[/code]
W praktyce może to być nieco niewygodne, więc poszczególne wersje językowe można po prostu zbudować na indywidualnych subdomenach, przy czym język główny serwisu można wrzucić pod adres samej domeny głównej:
[code lang=”php”]
www.jakasstrona.pl
www.de.jakasstrona.pl
www.en.jakastrona.pl
[/code]
Uwaga:
Zdecydowanie mało mądrym rozwiązaniem (biorąc pod uwagę zarówno użyteczność serwisu i zadowolenie użytkownika jak i wymogi seo) jest wrzucenie na stronę główną serwisu „goły” wybór wersji językowej w postaci:
Najgorsza opcja serwisu wielojęzycznego

Warto przeczytać:


  • Treść witryny

Optymalizując poszczególne wersje językowe serwisu należy dbać o „czystość językową” poszczególnych jego części. Nie chodzi mi tu oczywiście o tzw. „brzydkie słowa” :), ale o jednolitość językową treści w tych poszczególnych wersjach. Wyjątkiem mogą być odnośniki do innych wersji językowych (typu *Polski*English*Deutsch), co podyktowne jest oczywiście kwestiami użyteczności serwisu. Użytkownik, który przypadkowo znajdzie się na podstronie wersji języka, którego nie zna powinien mieć łatwy i zrozumiały dla niego dostęp do jego wersji językowej.


  • Linkowanie serwisu

Przyporządkowanie geolokalizacyjne ma nie tylko sam serwis internetowy, ale również linki, które do niego prowadzą. Już kiedyś pisałem o tym, że w nowoczesnych wyszukiwarkach takich jak Google regionalizacja i geolokalizacja będą odgrywały coraz ważniejszą rolę. Wyszukiwarki starają się w pierwszym rzędzie dostarczać wyniki wyszukiwania właściwe dla języka, w którym podano zapytanie. Co więcej jest niemal pewne, że określając pozycję dla wyników wyszukiwania serwisu w określonym języku kierują się przede wszystkim znaczeniem tego serwisu w obrębie stron z tego właśnie języka.

Innymi słowy dwa linki prowadzące do serwisu w języku polskim z serwisów polskich będą miały dużo większe znaczenie w oczach wyszukiwarek (zwłaszcza Google) niż dwa takie same linki prowadzące do tego samego serwisu z witryn angielskich. Co więcej linki prowadzące z serwisów o innym języku niż język pozycjonowanej strony mogą wręcz zaszkodzić temu serwisowi zaburzając jego przyporządkowanie geolokalizacyjne.

Kwestię goelokalizacji linków świetnie opisał w swojej wypowiedzi Jeż na PiO.

Warto również zapoznać się z:


  • Nawigacja w obrębie serwisu wielojęzycznego

Zgodnie z zasadą utrzymywania jak najbardziej spójnego przyporządkowania geolokalizacyjnego serwisu warto dbać, aby poszczególne wersje językowe nie były w żaden sposób skorelowane ze sobą. Z drugiej strony jednak sama kwestia użyteczności serwisu i niebezpieczeństwa zagubienia się użytkownika w obrębie izolowanych od siebie wersji językowych sprawiają, że najlepszym wyjściem jest takie wzajemne linkowanie pomiędzy serwisami, które nie jest odczytywne poprzez wyszukiwarki.

Najprostszym wyjściem będzie użycie starego „nofollow”. Bardziej czasochłonnym, ale też i lepszym rozwiązaniem może być użycie przekierowań w JavaScript .


Pozycjonowanie witryn wielojęzykowych – rzeczy mniej istotne


  • Lokalny adres domeny

Lokalne rozszerzenie domeny (np. domena .pl dla Polski) ma prawdopodobnie dość spory wpływ na wyniki wyszukiwania. Dodatkowo sam koszt domeny jest tak mało istotny w odniesieniu do strony internetowej, że warto się postarać o lokalne rozszerzenie domeny przynajmniej dla głównego języka serwisu. Rozszerzenie lokalne domeny może mieć szczególne znaczenie w takich wyszukiwarkach jak google.co.uk, które dość ściśle regionalizują swoje wyniki.

Polecane do przeczytania:


  • Lokalizacja serwera

Należy przypuszczać, że sama lokalizacja serwera odgrywa mniejszą rolę niż rozszerzenie domeny. Internet jest globalny, więc często strony polskie znajdują się na serwerach w USA i w Niemczech, strony brytyjskie na serwerach francuskich i itp (moja strona również jest na moim starym serwerze w Chicago).

Dużo ważniejszym zagadnieniem od samej lokalizacji serwera jest czas dostępu do niego. Jest niemal pewne, że wyszukiwarki preferują te witryny, które szybko się ładują (dlatego, że takie serwisy preferują sami użytkownicy). Im dalej się znajduje serwer, tym dłuższy czas dostępu do niego i dłuższy czas ładowania się podstrony.

Mówiąc krótko optymalnym rozwiązaniem jest ustawianie strony na serwerze, znajdującym się w obrębie kraju, dla którego strona została przygotowana, ale jeżeli z racji samego projektu lub też innych uwarunkowań nie możesz jej wrzucić na taki serwer, możesz ją wstawić gdziekolwiek pod warunkiem, że będzie się ona przyzwoicie ładowała.

Prawdopodobnie lokalizacja serwera może mieć znaczenie w przypadku pozycjonowania serwisów w lokalnych wersjach Google w językach, które są używane w kilku krajach. Szczególnie ważne jest to przypadku Google.co.uk w przypadku, kiedy użytkownik wyszukuje informacje z zaznaczoną opcją: „pages from the UK”.

Osobom zainteresowanym tematem polecam przeczytanie:


  • Kodowanie strony

Generalnie nie boli używać kodowania stron charakterystycznego dla danego kraju (np. ISO-8859-2 dla Polski), ale nie powinno być też problemu z stosowaniem zunifikowanego UTF8. Dla wyraźnego sygnalizowania przynależności geolokalizacyjnej (a właściewie językowej) można zastosować metatg „META content-language”, ale nie powinno mieć to większego znaczenia (być może nawet żadnego) dla pozycji witryny w regionalnych wynikach wyszukiwania.

Czy o czymś zapomniałem, co warto by jeszcze dodać ? Chętnie usłyszę dodatkowe sugestie 🙂

W przypadku, kiedy uznasz strone za przydatna dodaj na swojej stronie link do niej.
Po prostu skopiuj i wklej link podany nizej (Ctrl+C to copy)
Wyglad linku po wklejeniu na stronie: Pozycjonowanie witryn wielojęzycznych

Dodaj link do:
| | | Y! MyWeb | +Google

22 komentarze to “Pozycjonowanie witryn wielojęzycznych”

  1. Maciej Gałeckion 09 maja 2007 at 13:11

    „(…)w nowoczesnych przeglądarkach takich jak Google(…)”? 😉

  2. wallaceon 09 maja 2007 at 13:17

    Widzę, że będę musiał kilka drobiazgów zmienić na pewnych stronach 😉
    A tak kontynuując temat, jak się przedstawia pozycjonowanie stron w rosyjskiej lokalizacji?
    Znajomemu ktoś wcisnął informację, że pozycjonowana strona powinna zawierać wiele linków do dużych serwisów rosyjskich. Dla mnie to bzdura 😉 A po za tym podobno Google nie jest liczącym się graczem – lokalne wyszukiwarki są bardziej popularne.

  3. Maciej Gałeckion 09 maja 2007 at 13:37

    Rosja jest dosyć specyficznym krajem – przewodzą tam Yandex i Rambler. Z grubsza rzecz biorąc, algorytmy są całkiem zaawansowane i również w dużym stopniu bazują na odnośnikach. Dodatkowo, np. Rambler analizuje oglądalność serwisu, stąd też wiele witryn umieszcza liczniki, które taki ruch potrafią analizować (vide: stopka serwisu http://www.irr.ru/). W Yandeksie ważny jest tzw. indeks cytowania, który jest czymś podobnym do rPR. To tak w skrócie.

  4. Maciej Gałeckion 09 maja 2007 at 13:39

    O samej Rosji, pozycjonowaniu i nie tylko można również poczytać na stronie http://www.goarticles.com/cgi-bin/showa.cgi?C=458541

  5. adminon 09 maja 2007 at 13:59

    @Maciej – dzięki za uwagę 🙂 No cóż to pokazuje, że nie powinienem kończyć artykułów tak późno. 🙂
    Napisałeś bardzo dobry artykuł. Rynek rosyjski to spore wyzwanie, ale też duże możliwości.
    @Wallace – Jak napisał Maciek Google jest już liczącym się graczem na rynku rosyjskim. Mój znajomy, który jest Białorusinem mówił mi niedawno, że wyniki pokazywane w obu wyszukiwarkach są bardzo podobne z lekkim wskazaniem na Yandex, co świadczy o poziomie algorytmów tej wyszukiwarki.
    Powiniem Ci się przydać też ten post:
    http://forum.pozycjoner.org/index.php?showtopic=47

  6. Michał Siek (blog)on 10 maja 2007 at 02:02

    Witryny wielojęzykowe czy witryny wielojęzyczne?
    http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2536017

  7. adminon 10 maja 2007 at 09:18

    Dokładnie mówiąc strony napisane w kilku językach dla krajów. 🙂 Ale faktycznie masz rację trochę brzmi to po „polskiemu”. Dzięki za sugestię. Twój tytuł będzie dużo lepszy 🙂

  8. wallaceon 10 maja 2007 at 14:54

    Dziękuje za informacje 🙂

  9. adminon 10 maja 2007 at 17:36

    Nie ma sprawy. Mam nadzieję, że się przydadzą 🙂 Jeżeli interesuje Ciebie tematyka Yandex to być może niedługo coś na ten temat powstanie na tym blogu. Oczywiście sam się nie czuję na siłach tego napisać, ale mój znajomy z Białorusi ma mi w tym pomóc.

  10. wallaceon 10 maja 2007 at 18:07

    W takim razie trzymam kciuki za kolejny dobry post 🙂

  11. soulbuRnon 10 maja 2007 at 21:33

    bardzo dobry tekst, w niedalekiej przyszłości czeka mnie najprawdopodobniej podobne zadanie i tekst ten będzie na pewno bardzo przydatny

    jeszcze jeden mały błąd do poprawienia, mianowicie w sekcji adresy internetowe dubluje się jeden wpis: http://www.jakasstrona.pl

  12. adminon 10 maja 2007 at 22:31

    @wallace – dzięki bardzo za ciepłe słowa 🙂
    @soulbuRn – cieszę się, że post Ci się podoba. Dzięki za uwagę. Już poprawione 🙂

  13. […] Czytaj dalej » […]

  14. […] zrezygnować z mało profesjonalnie wyglądających linków wymiennych na stronie firmowej. Jeżeli linki takie mają postać przedstawiania partnerów serwisu, wówczas nie ma problemu; jeżeli jednak umieszczamy tam linki typu: ”tokarki”, czy „limuzyny ślubne” to nie dodajemy nimi blasku swojej stronie firmowej (kiepskim pomysłem jest również wzajemne linkowanie pomiędzy sobą różnych wersji językowych, o czym pisałem w poście: Pozycjonowanie witryn wielojęzycznych. […]

  15. Lookzovton 05 sie 2007 at 10:28

    Bardzo dobry i wiele wyjaśniający tekst. Ciekawe, że twierdzisz, że TLD nie ma większego wpływu na wyszukiwanie. Pocieszające jest natomiast to, że geolokalizacja serwera nie jest aż tak istotna, bo już się zastanawiałem nad wykupieniem taniego hostingu w US.

  16. adminon 05 sie 2007 at 11:24

    1. Kupno domeny jest ważne chociażby z punktu widzenia marketingowego (np. technologiaIT.pl była by łatwiejsza do zapamiętania niż ittechnology.us)
    2. Bardzo duże znaczenie z punktu widzenia użytkownika ma czas ładowania serwera, a o to trudno przy „tanim hostingu w US” 🙂

  17. […] Jak już nie od dziś wiadomo z uwagi na GeoPR wyniki wyszukiwania różnią się bardzo pomiędzy sobą w zależności od języka wyszukiwania i lokalizacji, o czym pisałem w poście: Pozycjonowanie witryn wielojęzycznych. Składnia url w Google umożliwia przeglądanie wyników wyszukiwania w odniesieniu do konkretnej lokalizacji i języka. W codziennym zastosowaniu jest to jednak mało wygodne. […]

  18. […] pomiędzy sobą w zależności od języka wyszukiwania i lokalizacji, o czym pisałem w poście: Pozycjonowanie witryn wielojęzycznych. Składnia url w Google umożliwia przeglądanie wyników wyszukiwania w odniesieniu do konkretnej […]

  19. […] Czytaj dalej » […]

  20. igorgonon 16 mar 2010 at 18:25

    Bardzo ciekawy artykuł.
    Zastanawia mnie tylko jedna rzecz – nie mogę nigdzie tego znaleźć.
    Jak bardzo(chyba w sensie pozytywnym), wielojęzyczność wpływa na wartość strony w tym PR?

  21. roosackon 04 maja 2010 at 16:30

    Znalazłem mały błąd:
    http://www.en.jakastrona.pl
    zamiast:
    http://www.en.jakasstrona.pl

    Bardzo dobry artykuł! Dzięki!

  22. www.aktivtek.noon 12 kw. 2011 at 20:00

    Widziałem film z Google Webmaster Team, gdzie mówili, że najlepiej umieścić różne wersje językowe w podfolderach, a nie w subdomenach, np.:

    http://www.ittechnology.us/%5Bpl/
    http://www.ittechnology.us/en/

    ale to głównie ze względu łatwość obsługi. Jeśli chodzi o SEO, to tak czy inaczej powinno dobrze.