sty 7th, 2007
Szukanie w Kinoteka.pl
Dziś właśnie zaplanowałem sobie wyjście do kina na jutrzejszy dzień. Wiele słyszałem o nowym filmie Gibsona Apocalyptyco, więc postanowiłem go obejrzeć. Z uwagi na to łatwość dojazdu pomyślałem o kinie w Kinotece. Wszedłem więc na ich stronę internetową aby sprawdzić godziny seansów i ceny biletów. Szybko odnalazłem godziny projekcji, ale szukanie ceny biletów okazało się drogą przez mękę.
Można zacząć, że już na stronie głównej nie ma żadnej wzmianki o cenniku czy też cenach biletów.
W poszukiwaniu cen biletów przeszedłem więc na podstronę filmu „Apocalyptyco”. Tutaj jednak nie poszło mi lepiej. Żadnej wzmianki o cenach biletów.
Nieco już zrezygnowany postanowiłem skorzystać z podstrony Rezerwacja on-line. Pomyślałem, że tam na pewno od razu są pokazane filmy i ceny biletów na konkretne dni. Jak się okazało nie było tak łatwo. Żeby skorzystać z systemu rezerwacji musiałem …się zalogować. No tak, ale ja przecież nie mam żadnego konta! Jak się zakłada te konto? Czy to trzeba coś wysłać do nich, czy też może na miejscu w kinotece gdzieś się zapisać?
Nie wiedząc za bardzo co robić kliknąłem po prostu „Repertuar na dzisiejszy dzień”. Może tam będzie jakieś wyjaśnienie przy godzinach filmów. Znalazłem na rozpisce filmów interesujący mnie seans i kliknąłem na niego w nadziei na jakiś cud z nieba.
Uff jest link „nowe konto”. Dlaczego od razu mi go nie pokazano? Czy to był jakiś problem dodać go już na ekranie początkowym systemu rezerwacji?
Mniejsza z tym pomyślałem. Stwórzmy wreszcie te konto. No cóż jak to często bywa na formularzu tworzenia konta wymagano podawania wielu całkowicie niepotrzebnych im z mojego punktu widzenia informacji. Zażądano ode mnie takich informacji nie podawszy mi nawet wcześniej ceny biletów ! Jak się domyślam potrzebne są im takie informacje jak kod pocztowy do celów statystycznych, ale co mnie to obchodzi. Ja chcę się tylko dowiedzieć, ile zapłacę za bilet! Oczywiście na całej stronie nie ma żadnych informacji o Polityce prywatności i itp.
Przy zakładaniu konta okazało się, że login, który wybrałem jest już zajęty. Informację tę zauważyłem jednak dopiero po kilku sekundach szukania błędu na stronie i szukaniu przyczyny braku przejścia do kolejnego ekranu.
Wreszcie założyłem konto. Zalogowałem się na nie…i moim oczom ukazał się ekran rozkładu wolnych miejsc w kinie. Mimochodem kliknąłem w pierwsze wolne miejsce….i okazało się, że kliknięcie wolnego miejsca uaktywnia rozwijaną listę cennika biletowego. Cennik fajny, tylko, że ja nie mam zielonego pojęcia, co to jest Zaplacony 13 i Zapłacony 16 (literówki na stronie tak poważnego i dobrego kina to nie jest dobra reklama). Czy ja się łapię na te Zapłacony 16, czy też muszę kupować najdroszy bilet.
Ja już miałem dość. Po prostu postanowiłem sobie dać spokój, wyszedłem z strony rezerwacji (ciekawy jaki mają procent opuszczonego procesu rezerwacji miejsc – podejrzewam, że naprawdę wysoki). Przeszedłem na stronę Multikina, gdzie od razu znalazłem interesujące mnie ceny. Sama strona Multikina też ma duże mankamenty użyteczności – zwłaszcza nieintuicyjny wybór miasta seansu; raz już się zdarzyło, że podszedłem film w Multikinie na godzinę, w której był on wyświetlany w ..Zabrzu. Sama strona cennikowa jest jednak dla mnie ok – prosta i łopatologiczna.
Przy tworzeniu serwisu warto uwzględnić potrzeby i możliwe reakcje użytkownika. Straciłem z kilkanaście minut, aby dowiedzieć się ceny biletu. Kiedy następnym razem będę przeglądał kina jest duża dozo prawdopodobieństwa, że serwis Kinoteka.pl od razu sobie daruję (chociaż samo kino podoba mi się – niech jednak nikt nie wymaga ode mnie pamiętania cen biletów:)).
W przypadku, kiedy uznasz strone za przydatna dodaj na swojej stronie link do niej.
Po prostu skopiuj i wklej link podany nizej (Ctrl+C to copy)
Wyglad linku po wklejeniu na stronie: Szukanie w Kinoteka.pl
Dodaj link do:
| | | Y! MyWeb | +Google
Niestety strona internetowa kinoteki nie zmieniła się od pół roku… Już w lipcu narzekałem na to że nie można sprawdzić podstawowej rzeczy jak repertuar na jutro…
http://www.webaudit.pl/blog/2006/o-najwazniejszym-tez-mozna-zapomniec/
Przeczytałem Twojego posta. Ciekawe i zabawne jest to ,że podeszliśmy do tego samego tematu z dwóch zupełnie różnych stron. Ty ze strony osoby, która chciała zaplanować film na następny dzień, znając w przybliżeniu ceny biletów; ja zaś ze strony osoby, której przyszła ochota na film tego samego dnia (z tego względu nie było problemu z reperturarem :))i jej celem było poznać ceny biletów, aby porównać je z konkurencją.
Czy nadal chodzisz do kinoteki ? 🙂
Nadal chodzę do kinoteki. 🙂 ale nie korzystam z ich strony… no cóż, warszawskie kina są w większości kiepskie pod względem stron www.
akurat cen biletów nie muszę sprawdzać, bo zawsze płacę 13zł. 🙂
No tak, z kartą pomyśleli całkiem nieźle. To im się udało. Chyba sam się na nią skuszę 🙂
Tym większe pole do popisu i zarobku dla firm, specjalizujących się w użyteczności 🙂
A wystarczyło wklepać w google: „po ile bilety w kinotece”.
Wśród pierwszych wyników uzykałbyś: http://www.kinoteka.pl/bilety.php