lip 31st, 2012
W co warto inwestować w agencji?
Na konferencjach, w prywatnych rozmowach często byłem pytany, w jakie aspekty działalności agencji SEM inwestowałbym czas, pieniądze w sytuacji, gdybym posiadał/zarządzał/pracował w agencji SEM. Jakimi tematami warto się szczególnie zainteresować w kontekście zwiększania wartości agencji SEM bądź też zwiększenia swojej wartości jako pracownika agencji SEM?
Postanowiłem napisać artykuł na ten temat. Oczywiście jest to moje subiektywne spojrzenie.
Wiedza o wideo online i mobile
To wschodzące gwiazdy rynku reklamy internetowej w Polsce. Dzięki możliwościom, które dają formy Trueview na Youtube i intergracji AdMoba z AdWords każda, nawet nieduża, agencja semowa czy interaktywna może stać się lokalnym domem mediowym. Lokalnym ale działającym globalnie jako, że platformy Youtube czy AdWords pozwalają promować usługi klienta niemal na całym świecie:
- to, co jest dużym problemem przy tworzeniu kampanii w wyszukiwarce (znajomość języka), ma dużo mniejsze znaczenie przy tworzeniu kampanii na Youtube czy w obrębie urządzeń mobilnych. Zwłaszcza, że tworzenie samej kreacji również staje się coraz łatwiejsze – przynajmniej od strony technologicznej,
- technologia pozwala na precyzyjne kierowanie reklamy, na kampanie „telewizyjne” w Internecie mogą sobie pozwolić firmy, które do tej pory mogły jedynie pomarzyć o mierzalnych, kampaniach wizerunkowych
Tworzenie i prowadzenie prezentacji
Nadal jeszcze widzę, jak dużo pieniędzy na stole zostawiają agencje tylko z tego powodu, że osoby prezentujące, często bardzo fajne, ciekawe rozwiązania, nie znają podstawowych zasad prowadzenia prezentacji. Jest to o tyle ważne, jako, że rozwiązania semowe, szczególnie te najbardziej zaawansowane, do najprostszych w tłumaczeniu do należą. Trudno kupić i zaakceptować rozwiązanie, którego się nie rozumie..
Szkolenia z prezentacji są dość kosztowne i nie każdą firmę na nie stać – zwłaszcza jeżeli rotacja pracowników jest spora. Często zapomina się jednak tutaj o tym, że prosta książka kupiona za 40 zł może dać bardzo dużą wiedzę na temat tworzenia i prowadzenia prezentacji. Znajomość teorii pozwoli już uniknąć podstawowych błędów.
Na początek polecam: Presenting to Win: The Art of Telling Your Story, Updated and Expanded Edition i Presentation Zen: Simple Ideas on Presentation Design and Delivery.
W przypadku prezentowania danych polecam: Information Dashboard Design: The Effective Visual Communication of Data.
Istnieją również polskie wersje tych dwóch pierwszych książek, nie zawsze jednak są dostępne w sprzedaży.
A jak masz więcej chęci i energii do poprawy umiejętności prezentacyjnych swojego zespołu, kup najprostszą kamerę cyfrową i zorganizuj od czasu do czasu filmowane próby prezentacji. Przejrzenie nagrania swojej prezentacji, pozwala szybko wychwycić najgorsze błędy w prezentowaniu (np:. brak kontaktu wzrokowego, „tańczenie” przy prezentacji, nieustanne patrzenie na slajdy i itp)
Wiedza o marketingu
Pisałem już o tym kilka razy na moim blogu. Nadal bardzo duża część osób związanych z reklamą adwords, pozycjonowaniem zapomina, że nazwa tego, czym się zajmują brzmi: „marketing w wyszukiwarkach”. Promocja produktów i usług w wyszukiwarce na Youtube i itp są przecież formami działań marketingowych.
Podstawowa nawet wiedza o marketingu pomaga lepiej rozumieć cele marketingowe klientów, którym często nie chodzi o wyświetlenia, kliknięcia, ale o dotarcie do grupy docelowej. Wiedza o marketingu pozwala lepiej integrować działania w wyszukiwarkach z innymi działaniami marketingowymi klienta. Szczególnie, że precyzyjne kierowanie reklamy (np. demograficzne czy też na zainteresowania) w wyszukiwarce, na Youtube, w sieciach reklamowych, w obrębie „mobile” bardzo dobrze wpisuje się w koncepcję komunikacji klienta z jego grupą docelową. Z grupą docelową klienta, a nie z wszystkimi użytkownikami internetu jak ma miejsca przy nadal popularnych „zasięgówkach”.
Istnieje bardzo dużo dobrych pozycji poświęconych marketingowi. Zachęcam od rozpoczęcia przygody z nim od książek Philipa Kotlera i Jacka Trouta. Jak ktoś chce rozszerzyć wiedzę może np. skorzystać z Strategic Brand Management: Building, Measuring, and Managing Brand Equity.
Analityka internetowa
Rozwój technologii pozwala na coraz lepsze analizowanie zachowań użytkowników w Internecie. Analityka internetowa umożliwia przekładanie tych analiz na realizację celów biznesowych klienta. Mówimy tutaj o wyborze właściwych wskaźników sukcesu i optymalizacji działań marketingowych pod kątem tych wskaźników sukcesu.
Zbyt wiele osób utożsamia analitykę internetową z znajomością Google Analytics czy też innego narzędzia analitycznego. Dobra znajomość narzędzia bardzo pomaga, pozwala analizować przydatne raporty (np. raporty źródeł ruchu i raporty treści). Jednak nie na wiele się przyda w momencie, kiedy nie jesteśmy w stanie wybrać właściwych dla nas danych (często mamy problem nadmiaru danych, a nie ich niedoboru) i co więcej przekuć analiz tych danych na rekomendacje, a następnie działania.
Osobom zainteresowanym tym tematem polecam: Actionable Web Analytics: Using Data to Make Smart Business Decisions, Data-Driven Marketing: The 15 Metrics Everyone in Marketing Should Know i Web Analytics 2.0. Świadome rozwijanie witryn internetowych.
Podsumowanie
Jak już wspomniałem powyższy spis jest tylko moim subiektywnym spojrzeniem na rynek marketingu internetowego w Polsce (szczególnie oczywiście tej części wiążącej się z usługami i produktami Google). Można z niego skorzystać lub nie :).
W przypadku, kiedy uznasz strone za przydatna dodaj na swojej stronie link do niej.
Po prostu skopiuj i wklej link podany nizej (Ctrl+C to copy)
Wyglad linku po wklejeniu na stronie: W co warto inwestować w agencji?
Dodaj link do:
| | | Y! MyWeb | +Google
„prosta książka kupiona za 40 zł może dać bardzo dużą wiedzę na temat tworzenia i prowadzenia prezentacji”
Jednak wciąż operujemy teorią. By rzeczywiście swobodnie prowadzić dopracowane prezentację potrzebne są dosłownie lata praktyki. Z własnego doświadczenia powiem, że najlepiej sprawdzają się próby prezentacji przed najbardziej irytującymi i drobiazgowymi osobami z zespołu – wystąpienie jest wtedy gotowe na najtrudniejszą publikę.
Oczywiście. Jeżeli jednak nie będziesz miał wiedzy o błędach, o których możesz w dużym stopniu nauczyć się z tej teorii, będziesz przy praktyce powtarzać te same błędy. Teoria to za mało, aby być dobrym prezenterem, ale bez jej znajomości, również nim nie zostaniesz.
Dlatego właśnie w szkołach na poziomie gimnazjum i liceum, referaty nie były tylko sposobem na zdobycie łatwej „szóstki”, lecz nauką poprawnej prezentacji treści. Po latach wiele osób docenia dobrą szkołę, do jakiej uczęszczało.
W prezentacjach dużo filozofii nie ma, najważniejsza jest wiedza merytoryczna, opanowanie stresu, znajomość retoryki i prezencja.
ja niestety myślę, że z umiejętnością prezentacji pewnych kwestii trzeba się albo urodzić albo praktykować, praktykować i jeszcze raz praktykować. owszem podręczniki przekazują nam wiedzę o tym jak wystrzegać się błędów, jednak w sytuacji tremy i stresu cała ta teoria często idzie w błoto.
myślę, że wszystkie 4 kwestie są niezwykle ważne jednak ja najbardziej skłaniałabym się ku istotności wykorzystywania nowych form promocji czyli pkt 1 🙂
Książki to dobry start i cenowo wychodzi zdecydowanie lepiej niż wynajęcie trenera + możesz czytać i do nich wracać w dowolnym momencie, wtedy kiedy ty chcesz. Trener przyjdzie, posłuchasz go i zapomnisz. Bez praktyki nie wyjdzie, to prawda ale można trenować przed kamerą albo np. z Toasmasters. Chociaż powracając do tematu artykułu – inwestycji w agencji – to bardzo trudno mieć taki zespół który samemu chciałby się rozwijać z książek, raczej musi być niestety trener. Generalnie, według mnie, wszystkie poruszone kwestie w artykule mają sens i wszystkie są ważne.
Panie Mariuszu, a jakie jest Pana subiektywne spojrzenie na dobór specjalizacji i instytucji naukowej, która przekaże nam wiedze związaną z marketingiem internetowym w Polsce (np. z persepktywy pracy w google)? Czy „marketingowiec z niedużym doświadczeniem” w branży powinien aplikować na studia podyplomowe w stylu „marketing internetowy” na SGH czy pójść w kierunku programowania urządzeń mobilnych na UJ?
Właśnie takie wskazówki z godnego zaufania źródła są przez nas oczekiwane. Oczywiście w zależności od firmy, obranej strategii, miejsca w jakim się firma znajduje, zależy konkretny wybór spośród powyższych propozycji. Zamierzamy wziąć zwłaszcza radę w zakresie wzbogacenia wiedzy i oferty o wideo online i mobile.
Uznanie dla Pańskiego blogowania.
Zgadzam się z Piotrem, tysiące przeczytanych publikacji na temat prezentacji, nie przyniesie efektu, jeżeli nie będą one połączone z praktyką. Literatura może jedynie pomóc.